System GPS od systemu AGPS różni się tym, że AGPS stale melduje swoją pozycję operatorowi, a ten koryguje lokalne zniekształcenia sygnału, wynikające z atmosfery ziemskiej, ukształtowania terenu, pogody, itp. System AGPS budzi zastrzeżenia w stosunku do prywatności użytkowników, jednak wydaje się też tańszy (urządzenia nie muszą posiadać wiele pamięci i nie muszą być aż tak dokładne) oraz lepszy pod tym względem, że nie trzeba ograniczać się do mapy dostępnej na urządzeniu, ale można posiłkować się cały czas danymi pobranymi z Internetu. Dzięki temu widzimy mapę terenową, zdjęcia satelitarne, mamy dostęp do lokalizacji punktów usługowych i zmian w ruchu drogowym, korków, objazdów, robót drogowych itp. Oczywiście takich „bajerów” nie uświadczymy w sztandarowo kojarzonym z AGPS produktem Google maps czy Google earth. Jednak droższe nawigacje to posiadają. Mio korzysta ze specjalnego serwisu informowania o przeszkodach drogowych TMC (z angielskiego Traffic Message Channel). Użytkownik powinien zastanowić się, rozważając wszelkie plusy i minusy, za i przeciw, czy chce płacić dodatkowo za łączność z Internetem i narażać się na zagrożenia dla prywatności, czy woli mapę offline bez tych wszystkich udogodnień, jednak zwykle dokładniejszą. W tym drugim wypadku sam musi zapewnić co jakiś czas aktualizacje.Nowe elektroniczne przewodniki. System GPS jest dzisiaj nie mal tak samo często wykorzystywany jak telefony komórkowe, zresztą często jest też w nich montowany. Coraz to nowsze modele urządzeń odbierających sygnał z satelit pojawiają się co kilka tygodni na rynku. Wraz z rozwojem urządzeń firmy starają się udoskonalać mapy, które wgrywamy na nie. Dzisiaj do naszej dyspozycji oprócz, wszystkich dróg krajowych, powiatowych i pozostałych, możemy też na mapkach znaleźć drogi polne czy wręcz leśne ścieżki. Najnowszym pomysłem jest umieszczanie na mapach różnego rodzaju punktów publicznych czy firm. Nawigacja samochodowa coraz częściej pozwala nam zrezygnować z różnego rodzaju przewodników po miastach. Wystarczy wpisać hasło, które nas interesuje i naszym oczom pokaże się ich cała lista. Kolejne kliknięcie i mamy zaznaczoną trase jak tam dojść lub dojechać. Znalezienie hotelu w obcym mieście to już nie problem, a kwestia kilku naciśnięć klawisza naszego telefonu lub nawigacji. Zresztą coraz częściej oprócz hoteli, muzeów czy jednostek administracyjnych na mapach można znaleźć prywatne firmy, które płacą twórcom map za umieszczenie ich na nich. Wielkie koncerny jak McDonald czy KFC są dostępne na wszystkich tego typu mapach. Jest to kolejna forma reklamy i promocji nie tylko dla gigantów, ale przede wszystkim dla małych i średnich przedsiębiorstw czy punktów usługowych.
GPS, AGPS oraz TMC

