Rozpowszechnianie treści w sieci

Nowatorskie firmy coraz częściej działają w sieci a osoby odpowiedzialne za tworzenie internetowego biznesu mają coraz oryginalniejsze pomysły. Na nieszczęście biznesu filmowego i fonograficznego coraz częściej oznacza to tworzenie serwerów do hostingu nielegalnych treści, głównie filmów i muzyki. Dzisiaj cały przemysł związany z wykradaniem plików z firm zajmujących się nagrywaniem i promowaniem nowych dzieł muzycznych i filmowych to prawdziwie wielki biznes i już niejeden album został odsłuchany w milionach domów na całym świecie na tygodnie przed jego oficjalną premierą. Niestety zarabiają na tym często całkiem legalne przedsiębiorstwa zajmujące się hostingiem, które doskonale wiedzą, jak poruszać się na granicy prawa, by zarabiać legalnie na nielegalnym wykorzystaniem swoich usług przez użytkowników. Ci, którzy dostarczają serwery i odsprzedają miejsce na nich każdemu chętnemu anonimowemu dla siebie użytkownikowi Internetu, nie mogą przecież całkowicie odpowiadać ani weryfikować, co dokładnie wrzucane jest przez tych ludzi na ich własne miejsce w sieci. A jeśli jest to album muzyczny czy film, do którego dana osoba nie ma uprawnień – dopiero zaraportowanie przez prawdziwych posiadaczy praw autorskich firmy hostingowej o naruszeniu ich praw majątkowych wiąże się z usunięciem zawartości z sieci.